czwartek, 7 listopada 2013

Sneak peak, czyli czego się spodziewać w najbliższym czasie

W ramach małego powiewu świeżości pomiędzy kolejnymi powieściami z list światowej klasyki będę miała okazję zagłębić się w lekturze "Niewolnic władzy". Moje doświadczenia z reportażami są ubogie (dawno, dawno temu czytałam jedynie "W cieniu świętej księgi"), dlatego też z przyjemnością poszerzę swoje obycie w tej dziedzinie. ;) 

Skazane na burdel. Wstrząsający zbiór reportaży o handlu żywym towarem już 20 listopada w księgarniach

Handel żywym towarem jest drugim najbardziej dochodowym czarnym biznesem po narkotykach. „Niewolnice władzy” Lydii Cacho ujawniają bezlitosną machinę pornokracji. Drastyczne opisy, wyraziste bohaterki i bohaterzy reportaży, uniwersalne przykłady – to wszystko sprawia, że zbiór jest przejmującym manifestem w obronie wolności i sprawiedliwości.

Lydia Cacho to uznana i ceniona reportażystka oraz aktywistka społeczna walcząca
o prawa kobiet. Amnesty International nazwała ją ''najbardziej znaną dziennikarką śledczą i obrończynią praw kobiet w Meksyku''. Human Rights Wacht, Oxfam i UNESCO nagradzały ją za zaangażowane dziennikarstwo na rzecz praw człowieka.
Jej "Niewolnice władzy" to zbiór reportaży dokumentujący proceder handlu kobietami i zmuszanie ich do prostytucji. Książka odsłania kulisy pornobiznesu i jest krytyką milczącej zgody, a czasem nawet udziału władz państwowych w krzywdzie miliona kobiet. Autorka wyjaśnia, że współczesne niewolnictwo, w tym seksualne, opiera się bardziej na programowaniu niż przemocy. Ta występuje tylko na początku, potem następuje systematyczny proces uczenia się i przyzwyczajania, dzięki któremu dziewczyny stają się bezwolnymi automatami. Książka składa się z 12 reportaży, które stanowią solidne studium związków władzy i przemocy seksualnej. Bohaterki i bohaterowie reportaży ujawniają, że niezależnie od szerokości geograficznej i sytuacji polityczno-społecznej dramat kobiet bywa podobny.

Autorka „Niewolnic władzy” jest mistrzynią reportażu wcieleniowego, pomimo całego niebezpieczeństwa tej metody. Aby zdobyć materiał do książki podróżowała po całym świecie. Podczas wizyty w Japonii udawała zainteresowaną płatnym seksem turystkę. W Birmie obserwowała „pokazy mody”, które są w rzeczywistości targiem seksualnych niewolnic dla wojska. W Meksyku dokumentowała współpracę mafii i policji w okrutnym procederze handlu nieletnimi dziewczynkami. Książka to uniwersalna mapa współczesnego niewolnictwa,  poruszająca opowieść, która zainteresuje nie tylko czytelników literatury faktu i sensacji, ale każdego wrażliwego na sprawy społeczne.

„Jest wzorem dla każdego, kto chciałby zostać dziennikarzem” – tak przedmowę do książki zaczyna Roberto Saviano, znany niepokorny reportażysta. Lydia Cacho sama doświadczyła przemocy seksualnej. W 1999 roku została pobita i zgwałcona w publicznej toalecie na dworcu autobusowym. Dziennikowi ''El Tiempo'' powiedziała, że już wtedy miała podejrzenia, że była to ''kara'' za jej pracę. Nie poddała się – „życie nie kończy się wraz z gwałtem” – wyznała.

Autor: Lydia Cacho
Tytuł: „Niewolnice władzy”
Wydawnictwo: Muza S.A.
Przetłumaczyli: Katarzyna Kuś i Paweł Wolak
Stron: 352
ISBN: 978-83-7758-192-6

Cena detaliczna: 34,99 PLN
Premiera: 20.11.2013 

________________

A jak u Was wygląda sprawa z czytaniem literatury faktu? Moje wrażenia już wkrótce na blogu. :)

7 komentarzy:

  1. Nie przepadam za tego typu literaturą:/ Wiem może to nie za dobrze, ale co poradzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś w planach reportaże Kapuścińskiego, ale do tej pory nic z tego nie wyszło. Z pewnością kiedyś nadrobię. Co do "Niewolnic władzy" czytam teraz thriller Tess Gerritsen poruszający temat opisany w książce, naprawdę przerażający obraz, więc jeśli ocenisz ją pozytywnie to z pewnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie za bardzo mnie do takiej literatury ciągnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam literaturę faktu! Muszę koniecznie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Z literaturą faktu jestem... na bakier :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta lektura już prawie za mną. Po prostu wstrząsająca. Oczy otwierają się szerzej i trudno wprost uwierzyć, że na świecie dzieje się aż takie okrucieństwo. Plus świetne pióro Cacho.

    OdpowiedzUsuń
  7. podziwiam ludzi, tak bardzo oddanych opisywanemu tematowi. o tych sprawach trzeba mówić i robić to głośno. wielkie uznanie dla autorki.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...